W dniach 26-28 kwietnia 2023 r. odbyła się szkolna 3-dniowa wycieczka do Zakopanego, w której uczestniczyło 51 uczniów z naszej szkoły oraz 3 opiekunów: pan Jacek Gruszka, pan Adam Krynicki i pan Robert Brzeziecki.

Odjazd z Sieradza odbył się 26 kwietnia, punktualnie o godz. 6:00 z parkingu przy Lidlu.

Pierwszą atrakcją naszej wycieczki, (według niektórych) był „punk widokowy” z autokaru na startujące samoloty z lotniska Balice – Jana Pawła II w Krakowie. Drugim punktem naszej wycieczki  było zwiedzanie zamku w Nowym Wiśniczu. Zamek znajduje się 40 km na południowy-wschód od  Krakowa. Po dotarciu na dziedziniec zamku zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Pierwsza grupa udała się na zwiedzanie zamku a druga na warsztaty rycerskie.
Następnym punktem na trasie naszej wycieczki było Sanktuarium Maryjne w Ludźmierzu. Mieliśmy zostać oprowadzeni po sanktuarium przez siostrę zakonną. Niestety „strudzona siostrzyczka” – przysnęła… 🙂
Około 17:00 przyjechaliśmy na zakwaterowanie do Zakopanego. Na miejscu otrzymaliśmy klucze do swoich pokoi i udaliśmy się na obiadokolację (zupa jarzynowo-kalafiorowa, schabowy, ziemniaki, surówka i kompot). Po kolacji wyruszyliśmy na zwiedzanie Zakopanego – nocą. Zakopane nocą jest bardzo urokliwe. Chodziliśmy po Krupówkach, wchodziliśmy do góralskich karczm, kupowaliśmy zakopiańskie pamiątki i robiliśmy zdjęcia.  Około godz. 21.30 wróciliśmy na nocleg.

Następnego dnia po śniadaniu przyszedł do nas prawdziwy góralski przewodnik, który oprowadził nas po Zakopanem i zabrał do Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Pomimo chłodnej pogody jak na końcówkę kwietnia, wędrowało się nam po górach bardzo przyjemnie. Przez całą drogę widzieliśmy ośnieżone Tatry i krzyż na Giewoncie. Na trasie naszej wędrówki były dwa ciekawe miejsca: pierwsze – Wodospad Siklawica, a drugi – Sarnie Skałki (1377 m n.p.m.) z cudownym widokiem na całą okolicę.
Około godziny 16-tej, zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy do schroniska.  Wzięliśmy prysznic i udaliśmy się na obiadokolację (tym razem był barszcz czerwony, mielone, ziemniaki i surówka z kompotem). Po kolacji udaliśmy się do centrum kupić pamiątki i oscypki.

Ostatniego dnia mocno świeciło słońce i zrobiło się bardzo ciepło. Spakowaliśmy się sprawnie, zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy do Ojcowskiego Parku Narodowego. Naszym celem była: Brama krakowska, przy której zrobiliśmy sobie pamiątkowe grupowe zdjęcie oraz Grota Łokietka; w której oglądaliśmy krasowe formy naciekowe z mieszkającymi tam nietoperzami oraz przeciskaliśmy się przez wąskie korytarze w jaski.
Około godz. 19:30 cali, zdrowi i szczęśliwi wróciliśmy do Sieradza.

G.A.